Do Drezna pojechaliśmy już po raz 4. I nadal nam mało! W Semperoper - genialna inscenizacja "Rycerskości wieśniaczej" i "Pajaców".
**************************************************************************************************************************************************************************************************
Kolejna nowa siedziba instytucji kultury na naszej trasie - Filharmonia Warmińsko-Mazurska. Przywitaliśmy lato "Carminą buraną" Orffa i Koncertem f Chopina. Deszcz, słońce, ogień, woda (w postaci spa i basenu w hotelu), rejs po Jezioraku, Ostróda, Iława, Olsztyn, muzyka, doskonałe jedzenie - oto świetny zestaw na początek lata.
Na schodach i czerwonym dywanie Filharmonii w Olsztynie
Wzbudzamy zainteresowanie mediów
Wesoły autokar. Śpiewamy. Podglądamy.
Zwiedzamy. Bawimy się.
Świętojańska noc.
23-24 czerwca 2017
**************************************************************************************************************************************************************************************************
Jubileusz 60-lecia najczęściej odwiedzanej przez nas instytucji - Opery Nova w Bydgoszczy. Gratulujemy, życzymy wszystkiego co najlepsze i czekamy na kolejne sezony.
W Ostromecku - my i piękne zabytkowe instrumenty
18 czerwca 2018
**************************************************************************************************************************************************************************************************
Spontanicznie wyskoczyliśmy do Waplewa, gdy dowiedzieliśmy się, że w tamtejszym Pałacu Sierakowskich, ma dać recital Katarzyna Popowa-Zydroń. Grała bosko Chopina, Schuberta i Beethovena. Po drodze zajechaliśmy do Kwidzyna - a tam jeden z najlepszych przewodników, jakich dotąd spotkaliśmy (a znamy już ich wielu) - pan Adam. Dla niego, dla katedry (freski!!!) i zamku (genialny audio guide!) kiedyś na pewno tam wrócimy. Słowo!
16 czerwca 2017
**************************************************************************************************************************************************************************************************
Berlin tym razem skusił nas spektaklem "Napoju miłosnego" z udziałem Aleksandry Kurzak i Roberto Algni. Było cudownie móc zobaczyć ich razem na scenie oraz spotkać się z nimi po spektaklu. Wspaniali soliści, majowy Berlin, wiosenny Poczdam - to naprawdę cudowny i smakowity eliksir, który zadowolił najwybredniejszych.
Wszyscy my, piękna pogoda i Brama Brandenburska
Trochę nas i nasz prześwietny przewodnik pan Marek
Berlińskie rozrywki
W przerwie spektaklu w Deutsche Oper
Po spektaklu, z Aleksandrą Kurzak i Robertem Alagną
**************************************************************************************************************************************************************************************************
Kolejna nowiutka siedziba instytucji kultury zaliczona. Filharmonia Koszalińska. A przy okazji ogrody Hortulus i Bursztynowy Pałac Strzekęcinie.
Koszalin, 19 maja 2017
**************************************************************************************************************************************************************************************************
Z przyjemnością oświadczamy, że nowa siedziba Filharmonii Szczecińskiej zasługuje na wszystkie nagrody, achy i ochy jakie do tej pory otrzymała. Dorzucamy nasz zachwyt. To jakiś cud, że w tak chaotycznym miejscu jak Polska istnieje skrawek tak pięknie uporządkowanej przestrzeni. Szkoda, że niewielki. W takiej przestrzeni cudownie było chłonąć muzykę Prokofiewa i Szostakowicza. Brawo maestro Borowicz i wielki podziw dla wiolonczelisty Daniula Ishizaki!
Szczecin, 28/29 kwietnia 2017
**************************************************************************************************************************************************************************************************
Okres przedświąteczny tradycyjnie rozpoczęliśmy od "Dziadka do
orzechów" w Berlinie. Był spektakl, wizyta za kulisami Deutsche Oper,
zwiedzanie miasta, jarmarki, łyżwy, anielski młyn, Mikołaj, nalewki i
inne rozkosze. Grudzień nie jest taki zły, jak go malują. Byle spędzany
na bardzo kulturalnym wyjeździe!
Nam wszędzie jest OK!
Święta wiszą w powietrzu i pchają się choinkami.
Gdyby zrobiło się zimno... Zamiast czapeczki. Czekamy na wieczór w Operze
6-8 grudnia 2016
*****************************************************************************************************************************
Okazuje się, że nie ma już Łodzi "złej, robotniczej". Jest za to kolejne miejsce na mapie Polski, które każdy, lubiący przygodę i kulturę turysta winien odwiedzić. Po drodze do Łodzi wskoczyliśmy do zamku w Oporowie i pałacu oraz stadniny w Walewicach, dzięki którym mamy tak piękną operę, jak "Poławiacze pereł" (kto z nami był, ten wie dlaczego). A później to już było smakowanie rozkoszy łódzkich, świętowanie Święta Niepodległości, spacery, pierwszy śnieg, szycie, przędzenie, śpiewanie, recytacje, Tuwim, Rubinstein, Kosiński, eleganckie restauracje, szyk Hotelu Grand, a nade wszystko "Straszny Dwór" w reżyserii Krystyny Jandy w Teatrze Wielkim. Ale to, co było najbardziej zachwycające, to wielkie serce, humor i wiedza naszej przewodniczki - Eli Pędziwiatr. Łodzio! Czekaj! Bo zaraz wracamy!
Z
Marszałkiem, po złożeniu kwiatów i odśpiewaniu "Pierwszej Brygady" W
kulisach Teatru Wielkiego w Łodzi, tuż przed podniesieniem kurtyny
Pod Pałacem Poznańskich Z najcudowniejszą łódzką atrakcją i naszym dobrem narodowym - przewodnikiem
Elą Pędziwiatr
Łódź - 10-12 listopada 2016
*****************************************************************************************************************************
Bodaj
jeszcze w żadnym innym miejscu nie chciałem tak bardzo zostać dłużej
jak w Mińsku. Imponujące miasto, imponujący teatr. Wszystko złudnie
doskonałe i niewiarygodnie czyste. Mińsku! Wrócimy! No i te emocje na
granicy! Nie mniejsze niż na spektaklu! Brawo miński balet! Brawo mińska
orkiestra!
Białoruś - Mir / Mińsk / Grodno - 9-13 październik 2016
*****************************************************************************************************************************
Mamma mia! Co to był za wyjazd! Świetna zabawa w teatrze ("Mamma mia!" w Romie), królewski spacer w Łazienkach, pogoda jak marzenie, przewodnik doskonały, wystawa o "Titanicu" pasjonująca, zgranie grupy idealne, kuchnie wyśmienite! Oby częściej tak!
kliknij, by powiększyć
Warszawa, 29-30 września 2016
********************************* ********************************************************************************************
Po raz drugi dotarliśmy do Wenecji, ale po raz pierwszy byliśmy w jednym z najpiękniejszych teatrów świata - La Fenice. Spektakl "Napoju miłosnego" przywrócił nam wiarę w operę. Miasto nad laguną podziwialiśmy w słońcu, deszczu i pod tęczą. A przy okazji odwiedziliśmy, mijane po drodze, Bratysławę i Łódź. I wszędzie tam towarzyszyły nam wspaniałe przewodniczki - Alessia, Anna, Monika.
Wenecja, 14-20 września 2016
*****************************************************************************************************************************
Jeden z naszych ulubionych kierunków - Wrocław. Nie byliśmy tu rok, a w tym czasie przybyło Narodowe Forum Muzyki - sala o akustyce idealnej. Słuchanie w niej Mariusza Kwietnia było przeżyciem wywołującym ciary na plecach.
Wrocław, 7-10 czerwca 2016
*****************************************************************************************************************************
Kwietniowy Wiedeń podobał nam się tak bardzo, że wróciliśmy do niego w czerwcu. Był gorący! Ale nadal piękny i elegancji. Na szczęście można było się chłodzić, popijając proseco czy piwo. A pomiędzy drinkami: Mozart, Klimt, Freud, Strauss ( a nawet czterech Straussów), Kokoschka, Beethoven, Sacher, Sisi, cała galeria cesarskich Marii, Teres, Leopoldów, Franciszków i Józefów! I obiecaliśmy sobie, że nie był to nasz ostatni raz w stolicy Austrii.
Przed "Weselem Figara"...
... i w trakcie.
*****************************************************************************************************************************
Jedno
z naszych najwspanialszych spotkań - ze wspaniałym polskim tenorem
Piotrem Beczałą. Razem z Dmitrim Chworostowskim śpiewała w "Balu
maskowym" w Operze Wiedeńskiej.
My przed Operą Wiedeńską - póki co jeszcze jako turyści, a nie widzowie
Piotr Beczała z nami po spektaklu
Genialni wykonawcy "Balu maskowego" - Piotr Beczała, Krassimira Stojanowa, Dmitrij Chworostowski/ foto pani Magda
Piotr Beczała z nami W foyer Opery Wiedeńskiej
Mozart i my
kwiecień 2016
*****************************************************************************************************************************
Sezon
2015/2016 rozpoczęliśmy dwiema wizytami w Operze Nova w Bydgoszczy. Na
dobry początek - "Nabucco" i zwiedzanie perły gotyku - Chełmna. Dwa
tygodnie później - smakowaliśmy napojów miłosnych i nie tylko. Przy
pięknej pogodzie piekliśmy chleb i smażyliśmy powidła w krainie śliwkami
stojącej czyli w pradolinie Wisły, a dokładnie w Starym Młynie w
Grucznie, a następnie piliśmy wino w Winnicy przy Talerzyku i
przywoływaliśmy smaki dzieciństwa, jedząc prosto z drzew stare odmiany
jabłek i gruszek. A wszystko to pośród babiego lata. Zwieńczeniem tej
kulinarnej wyprawy była opera, a jakże!, o winie oczywiście - "Napój
miłosny".
A na zakończenie wakacji testowaliśmy winno w winnicy i wysłuchaliśmy oratorium "Stworzenie świata". Między jednym a drugim wydarzeniem minęło sporo czasu, zwiedziliśmy nieco Torunia, dzięki czemu w głowie nie szumiało wino tylko wspaniała muzyka Haydna.
Winnica przy Talerzyku, Toruń - 30 sierpnia 2015
*****************************************************************************************************************************
Szafarnia,
Obory, Golub-Dobrzyń, Turzno - oto punkty na trasie bardzo kulturalnej
wycieczki, która podążyła kujawskimi śladami Chopina. Oprócz muzyki
polskiego kompozytora słuchaliśmy szlagierów z lat 20. i 30.
16 sierpnia 2015
*****************************************************************************************************************************
Podróż
nad Jezioro Bodeńskie była pretekstem do odwiedzenia miejsc związanych z
Haendlem, R. Straussem i Wagnerem. Mając za oknami autokaru Alpy
słuchaliśmy ich muzyki, a gdy dotarliśmy nad jezioro obejrzeliśmy
monumentalną inscenizację "Turandot" Pucciniego.Trafiliśmy także do
Bayreuth w czasie słynnego Festiwalu Wagnerowskiego.
sierpień 2015
****************************************************************************************************************************
Już
po raz trzeci Bardzo kulturalna wycieczka trafiła do Drezna. Droga
wiodła przez oszałamiający Pałac Kliczków i piękne Gorlitz. Samo Drezno
jak zwykle zachwyciło. Tak samo jak Miśnia. Tak samo jak spektakl "Don
Carlosa". Tak samo jak Opera Sempera. Oglądając to video już myślę kolejnym powrocie do Drezna.
*****************************************************************************************************************************
Tulipany. Wiatraki. Kanały. Sery. Rembrandt. Czerwone latarnie. Już wiedzą Państwo dokąd tym razem dotarliśmy? A my znaleźliśmy się sobie jeszcze jeden powód, by być w Holandii - doskonały pod każdym względem spektakl baletu Neumeiera "Dama kameliowa". Pomimo tęgiego wiatru długo nie mogliśmy po nim ochłonąć z wrażenia.
*****************************************************************************************************************************
Zawsze na początku roku, a więc w karnawale, oddajemy się przyjemności oglądania i słuchania operetek. Tym razem w Operze Nova w Bydgoszczy obejrzeliśmy "Hrabinę Maricę". A przed tym: zajrzeliśmy do Biblioteki Bernardyńskiej z unikalną ulotką Savonaroli, wzięliśmy udział w warsztatach mydlarskich w Muzeum Mydła i Historii Brudu, pospacerowaliśmy się po zimowym mieście, odwiedziliśmy bajecznie kolorową Farę oraz weszliśmy na operową scenę tuż przed podniesieniem kurtyny. Fantastycznie!
Oto dowód świetnej zabawy - video.
******************************************************************************
Podobnie
jak rok temu, także i teraz okres przedświąteczny rozpoczęliśmy od
wizyty w Berlinie. A w nim - bożonarodzeniowe jarmarki i bardzo
klasyczny, wręcz bajkowy "Dziadek do orzechów". A rozgrzewały nas
domowej roboty nalewki: pigwówki, wiśniowki, cytrynówki, nalewki z
kwiatów białego bzu, ziół, suszonych moreli i wiele innych.
****************************************************************************************************************************
Wbrew
stereotypom, listopad to świetna pora na zwiedzanie. Bo nie ma
upału,tłumów i popędzania. Byle nie padało. A w Toruniu nie padało. Za
to żółciło się i brązowiło jesienią. A wieczorem, po niespiesznym
spacerze, kawie, piernikach, grzanym winie, herbacie z cytryną i kolacji
cieszyliśmy oko i ucho pięknie klasyczną inscenizacją "Traviaty" w
bydgoskiej Operze Nova.
Toruń, Bydgoszcz - 8 XI 2014
*****************************************************************************************************************************
Mozart i bardzo kulturalna wycieczka w Pradze - październik 2014
*****************************************************************************************************************************
Niedawno, niedawno temu trzydzieści pięknych księżniczek i kilku towarzyszących im szarmanckich kawalerów powędrowało do Doliny Pałaców i Ogrodów. Oto, co ich spotkało:
Dziękujmy panu Krzysztofowi Korzeniowi z Fundacji Doliny Pałaców i Ogrodów oraz panu Jarkowi Szczyżowskiemu z Gildii Przewodników Sudeckich za pomoc w dostaniu się do bajki, jakim była nasza kulturalna wyprawa do Doliny w sierpniu 2014. I niekończące się uznanie dla osoby i talentu Jerzego Stuhra, Szalonego Ogrodnika z Pałacu w Karpnikach, Zbigniewa Czmudy z Wiechlic oraz dla innych wspaniałych entuzjastów, którym chce się chcieć i którzy dzielnie ratują świat. Dzięki nim znów uwierzyliśmy w drugiego człowieka.
Dolina Pałaców i Ogrodów - 22-25 VIII 2014
Księżniczki i kawalerowie
Pani Mirka już tu była. Jako kolonistka. Dowód - zdjęcie. Znakomity wykład o Dolinie. W myśl zasady "Podróże kształcą".
Pan Jarek - pełen pasji i entuzjamu przewodnik.
Księżniczki są gotowy na wyjście do teatru. Dziś wieczorem "Kontrabasista" Stuhra. Spotkanie z Jerzym Stuhrem. Foto pani Magdy Tomasik.
Smacznie. Pinik w drodze do Doliny. I pięknie.
******************************************************************************************************************************
Ta
jedna noc, noc z "Nabuchodonozorem", gdy w poświacie zachodzącego
słońca złociły się kopuły i dachy bajkowego zamku Schwerin, gdy znad
jeziora dochodziło ciepłe, pachnące łąką i wodą powietrze wynagrodziła
wszystko. To jedno z najlepszych przedstawień, jakie do tej pory dane
nam było zobaczyć.
Rugia, Schwerin, Lubeka - VII/VIII 2014
*******************************************************************************************************************************************************************************************
Bardzo kulturalna wycieczka po
raz drugi dotarła do bardzo królewskiego Drezna. Wszędzie było bogato, z
rozmachem, z klasą czyli po królewsku - w skarbcu, na ulicsch i
placach, w restauracjach i w jednej z najpiękniejszych oper świata -
Semperoper. Na jej widowni czuliśmy się bardzo elegancko i takoż się
prezentowaliśmy. "Cyrulik sewilski" był nie mniej wspaniały niż całe
miasto. A dzięki wizycie w manufakturze miśnieńskiej porcelany
zrozumieliśmy dlaczego mała filiżaneczka potrafi kosztować 250 euro.
Drezno i Miśnia - 29 VI - 1 VII 2014
**********************************************************************************************************************************
Tak,
nieco padało. Ale przestało. A nawet jeśli padało, to w deszczu Wrocław
jest nie mniej piękny. Ogromne podziękowania dla przewodnika, pana
Damiana, który oszałamia swą erudycją. Nie dał się zaskoczyć żadnym
pytaniem z żadnej dziedziny. Opera Wrocławska ma klasę, dworzec nie
mniejszą, ogród japoński to perła i niech tylko zrobią coś z tymi
korkami!
Tu
krótka impresja filmowa, która chyba jednak nie oddaje czaru tej
kulturalnej wyprawy, pełnej zapachów, smaków, wrażeń, łagodnego
powietrza - video.
********************************************************************************************************************************
Warszawa - choć na Mazowszu, tym razem miała japoński posmak.
Warszawa - 10 i 11 maja 2014
W Teatrze Wielkim, przed "Madame Butterfly"
Warsztaty robienia sushi
******************************************************************************************************************************
Białystok, Supraśl, Tykocin, Kruszyniany, Tatarzy, Żydzi, ikony, synagoga, cerkiew, lokalna kuchnia, jarmark, musical, kulisy Opery Podlaskiej, Targi Książki, piękne zajazdy, świetna kuchnia, prawie cały czas Słońce, Niedziela Palmowa, lista bardzo kulturalnych przebojów, Callas i Onassis, chałka z masłem, Dzień Banana, Dzień Czekolady i Kosmonautów, koniak, bociany, dżem z czerwonej cebuli. I ludzie: Roberto Skolmowski - dyrektor Opery Podlaskiej, Damian Aleksander - Duch z naszego spektaklu i porywający przewodnicy. A to wszystko w trakcie tylko jednej wycieczki. Bardzo Kulturalnej. Do Białegostoku. 10-13 kwietnia 2014.
Po spektaklu z Damianem Aleksandrem Przed spektaklem - na scenie, wśród dekoracji
Dowód rzeczowy, że byliśmy W Muzeum Ikon
Jarmark Wielkanocny i tatarskie wypieki Przewodnik po tatarskich Kruszynianach - Dżemil Gembicki. Żaden
polski kabaret nie wart jest nawet połowy pana Dżemila.
Dwór Kaliszki - elegancka przerwa na wykwintny obiad
************************************************************************************************************************************************************************************************************************
Od 10 do 12 grudnia 2013 bardzo kulturalni wycieczkowicze kulturalnie bawili się w kulturalnym świątecznym Berlinie. "Dziadek do orzechów" w Deutscheoper, Berlin Wschodni i Zachodni, jarmarki, wursty, grzańce, dyskusje, zakupy, drożdżówka pani Małgosi, opowieści pani Eweliny o Bismarcku i moje o Czajkowskim - oto co wypełniło nam te trzy dni. A do tego - nalewki domowej roboty: cytrynówki, wiśniówki, truskawka z wanilią, mohito, orzechówka, pigwówka - dużo, ale nikt nie przesadził. Wiadomo - przecież to bardzo kulturalna wycieczka!
*************************************************************************************************************************************************************************
Kolejnymi miejscami na naszym kulturalnym celowniku okazały się Strzelno i Wrocław. Było nie dość, że kulturalnie, to jeszcze niezwykle interesująco - dzięki przewodnikom, do których naprawdę mamy szczęście. Dwóch panów Damianów. W Strzelnie zdumiała nas uroda najstarszych w Polsce romańskich dzieł sztuki i ilość zgromadzonych tam relikwii. Wrocław zaś zachwyci europejską atmosferą i poczuciem humoru mieszkańców, wśród których żyją... krasnale. Jedną z atrakcji stało się ich wyszukiwanie na ulicach i placach. Punktem centralnym wyprawy było z rozmachem zrealizowane w Hali Stulecia widowisko operowego - "Poławiacze pereł". Serca wszystkich skradła sopranistka, Joanna Moskowicz. 11 listopada czyli Święto narodowe uczciliśmy wizytą w Panoramie Racławickiej i złożeniem kwiatów pod pomnikiem Witolda Pileckiego (dzięki zaangażowaniu pani Renaty. We Wrocławiu tak nam się podobało, że nie jeden uczestnik bardzo kulturalnej wycieczki marzy nie tylko o powrocie do Wrocławia, ale wręcz o zamieszkaniu tam.
W drodze powrotnej pani Małgorzata zaskoczyła wszystkich piernikiem własnego wypieku, który popijaliśmy grzańcem.
video z wizyty w Strzelnie i Wrocławiu
***********************************************************************************************************************************************************************************************************************
28 września kulturalnie odwiedziliśmy miasta, które spontanicznie nie kojarzą się z turystyką czy kulturą - Grudziądz i Ostromecko. Ponownie mieliśmy szczęście trafić na świetnych przewodników - pana Piotra i pana Krzysztofa. Zabytki Grudziądza - zaskakujące i zachwycające. Pałace i ogród, kolekcja starych fortepianów i rosarium, piknik na pałacowym tarasie w Ostromecku- przepiękne i niezapomniane. Podobnie jak spektakl, który zwieńczył naszą podróż. Była to opera Dvoraka "Rusałka" w Operze w Bydgoszczy. Wystąpili m.in Magdalena Polkowska i Tadeusz Szlenkier, z którym w drodze powrotnej połączyliśmy się przez Skypa. A przed spektaklem mogliśmy wejść na scenę Opery o podpatrzeć, co się tam dzieje chwilę przed podniesieniem kurtyny.
*******************************************************************************************************************************
Wrzesień
2013 upłynął pod znakiem czterodniowej podróży na Litwę. Było
Kowno, Wilno, Troki i premiera "Ernaniego" w Litewskiej Operze
Narodowej. Zobaczyliśmy wszystko to, co w w tych miastach należy
zobaczyć, a nawet ciut więcej dzięki cudownej przewodniczce, pani Ani,
która sypie ciekawostkami, anegdotami i pięknymi wierszami jak z
rękawa: Ostrą Bramę, liczne kościoły z kościołem św. Piotra i Pawła na
czele, cmentarz na Rossie, dawny cmentarz wojskowy, uniwersytet,
kowieńską starówkę, trocki zamek. Próbowaliśmy kibini - pierożków
Karaimów, obkupiliśmy się w lokalne pieczywo, wędliny i alkohole. A
po drodze na Litwę wróciliśmy myślami i smakami do jednej z
wcześniejszych wypraw - do Drezna. Pani Helena i ja (Jerzy S)
upiekliśmy drezdeński przysmak - ciasto Dresdner Eierschecke, czyli
bardziej skomplikowaną wersję sernika. Przepis dostaliśmy od
tamtejszej przewodniczki, Joli. Według mnie oba były genialne w smaku. A
nawet gdyby nie były, to i tak by smakowały dzięki okolicznościom i
towarzystwu.
Wilno - video 1 Wilno - video 2 Wilno - video 3 Wilno - video 4
Wycieczka do Włoch - sierpień 2013 - zwiedziliśmy Wenecję, Weronę i Vicenzę. W Weronie oglądaliśmy "Rigoletta" z Aleksandrą Kurzak i Leo Nuccim. Po spektaklu spotkaliśmy się z naszą sopranistką i słynnym tenorem Robertem Alagną. Następnego dnia zobaczyliśmy kawałek "Aidy", którą dyrygował Placido Domingo. Tylko kawałek - bo nastąpiło oberwanie chmury. Zabawnymi limerykami raczył wszystkich pan Edward, który tak rozniecił w nas pasję bycia poetami, że licznie wzięliśmy udział w autokarowym konkursie poetyckim "W Weronie pada deszcz". A tu impresja filmowa z bardzo kulturalnej wycieczki do ojczyzny opery - video.
*******************************************************************************************************************************
Bardzo kulturalni wycieczkowicze w Semperoper w Dreźnie / czerwiec 2013 - video
Krótka opowieść o pikniku w Pelplinie, piernikach w Toruniu i kantacie Orffa. Czerwiec 2013 -video
*******************************************************************************************************************************
Wyprawie do Białegostoku przyświecało hasło "Kultura i natura". Za nim ukryła się Puszcza Knyszyńska, muzeum ikon, nabożeństwo prawosławne, Leśniczówka Pranie - Muzeum Gałczyńskiego i "Straszny dwór" w jednym z najnowocześniejszych budynków teatralnych - w Operze Podlaskiej. Zachwyceni gościnnością postanowiliśmy wrócić tam niebawem. Kwiecień 2013
*******************************************************************************************************************************
Uczestnicy wycieczki (dokładnie jej połowa; druga - nie wiem, gdzie się w tym momencie podziała) do Warszawy w śnieżnym kwietniu 2013
*******************************************************************************************************************************
Trudno o lepszy sposób na spędzenie Dnia Muzyki niż udział w bardzo kulturalnej wycieczce. W drodze do Torunia, gdzie słuchaliśmy anielskich głosów chóru z klasztoru Montserrat z Katalonii zatrzymaliśmy się w Chełmnie, można by rzec - naszej małej Florencji (tyle tam cudów). Plus piknik, plus fantastyczna przewodniczka pani Ania, przed którą wszystkie drzwi stoją otworem, plus toruńskie pierniczki. Cudowny dzień, rozkoszny wieczór!
1 X 2012*******************************************************************************************************************************
Czerwiec 2012
*******************************************************************************************************************************
Koncert symfoniczny w Toruniu. Nie wiem, co nas bardziej zachwyciło - gotyckie miasto czy interpretacja V symfonii Czajkowskiego. Po koncercie dobre pół godziny nie chcieliśmy puścić dyrygenta. Teraz ze sobą korespondujemy. Po prostu - miłość!
*******************************************************************************************************************************
Zwiedzanie zakamarków Teatru Wielkiego w Poznaniu przed spektaklem "Don Pasquale"
*******************************************************************************************************************************
W przerwie spektaklu "Carmen" w Bydgoszczy; ci, których nie ma na fotce, właśnie sączą drinki w foyer, dzięki czemu kolejne akty podobały się im jeszcze bardziej. Już nieco opaleni, bo wcześniej było zwiedzanie miasta z pokładu statku pływającego po Brdzie. Maj 2012.
*******************************************************************************************************************************
Chwilę przed spektaklem "Barona cygańskiego" w Operze Nova w Bydgoszczy. Czerwiec 2011.